SouthMusic oi!

Kreda · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 3:32 pm Temat postu:

to ci nie pasi moje towarzystwo co zreszta wyraziles kilka postow wyzej, zreszta mi tez ale jakos to wytrzymam :] wiec daruj se,
"oi oi" Razz

Bancio · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 3:45 pm Temat postu:

WituSH · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 3:54 pm Temat postu:

Cisza juz... wezme wieksze auto (pod rozmiary Banana). Ja tez jestem za spotkaniem sie gdzies w jakims miejscu (np. Minimal na Tarnogorskiej w G-cach - jak to w tradycji mamy - bo pod dworcem to kicha jest z parkowaniem).

A co do pierdzenia to Bancio czy Kredka by byla czy nie byla pierdziec i tak bys nie mogl bo drajwerem jest moja Patrycja Razz

Al Exandra · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 3:56 pm Temat postu:

Marta!!! ja Cię bardzo proszę - nie ustawiaj się z nikim o tej 17.30 na dworcu, bo z tego wynikną tylko kolejne sprzeczki i rozkminki na 10 następnych stron. Rolling Eyes

Kto chce, to niech będzie o tej 17.30 i tyle.
Paaaaaa
Ja spadam na koncert.

Bancio · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 4:17 pm Temat postu:

Kuba · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 10:21 pm Temat postu:

Mazak · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 10:36 pm Temat postu:

Kurwa śledzę ten temat od początku i to widzę że tu komedia z dramatem się miesza a to przecież tylko o koncercie miało być.Dział napinki jest kajś indziej na tym forum.

Dla mnie sprawa jasna---spotkacie się na koncercie i sobie wszystko wyjaśnicie.Proste jak walenie Twisted Evil

Poza tym Grom myślę że może profesor by sie przejechał jako kierowca.Ja niestety muszę być w robocie na 8.00 następnego dnia więc musiałbym wrócić do Tg po koncercie.

przemek p. · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 10:38 pm Temat postu:

Kuba... nie rób scen Rolling Eyes

To że coś nie trybi między Kredą , Tobą i Bananem, to nas nie obchodzi. Czemu resztę w to wpierdalasz? Umawialiście się wcześniej z Martą, Ja z Marcinem i z Witem z Kredką i zostało ugadane. Kredka miała jechać z nami, ale Witu prosił, żebyśmy "się zamienili pasażerami", bo ze względu na ciężar, nie chciał Banana z Frutem jednocześnie. Tyle w temacie. Nie rób dramatu i nie strzelaj focha, bo nie ma o co. A z Bananem se ugadajcie co chcecie i już. Nie dodawaj do tej sprawy ideologii i nie wciągaj nas proszę w Wasze nieporozumienia.
Pozdawiam i do zobaczenia !

Kreda · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 10:48 pm Temat postu:

no tak ino ze to banankowi nei spasowało najwyrazniej ze ze mna se pojedzie i sprowokowal taka sytuacje. nikt tu nikogo nie chce w nic wciagac tylko sie nieprzyjemnie zrobilo i tyle.

Kuba · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 10:50 pm Temat postu:

Przemek nie ja zaczalem. Wszystko bylo git do momentu "wyskakujecie z kredkami" Banana. To ze jesc tos nie tak miedzy nami (B, A i ja) to sie dowiedzialem oficjalnie z tego watku i nie ja brud na powierzchnie wyciagnalem

przemek p. · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 11:00 pm Temat postu:

Tym bardziej nie powinieneś teraz tak planów zmieniać. To że Bananowi coś nie pasuje, to jego sprawa i to se uzgodnijcie. Czemu akurat w związku z tym nie chcecie jechać z Martą, którą żeście się umawiali? Agata ostatecznie może jechać z nami (na kolanach). Zresztą... nie róbmy problemu - chcecie, jedzcie busem - za innych się nie wypowiadam, ja do Was nic nie mam (bo pytałeś). A jak są trzy wolne miejsca, to można brać chłopaków z Tarnowskich.

Kuba · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 11:14 pm Temat postu:

Nie chce przekladanek robic bo bedzie jeszcze wieksze zamieszanie, a co jak znowu wyjdzie ze ktos nie bedzie mogl sobie pierdnac? Smile

Pozatym skoro wyszla taka akcja, to nie chce zeby Agata jechala z Bananem i tyle. Sprawa jest prosta mam nadzieje i kazdy widzi jak jest.

Nie mam nic do uzgadniania, nie mam zamiaru nikogo do siebie czy do Agaty przekonywac, bo chyba sprawa jest na tyle przejrzysta ze nie chodzi pewnie o to ze nie bedzie mogl sobie Banan pierdnac

A miejsca sa jaknajbardziej wole

Kreda · Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 11:18 pm Temat postu:

tak chyba bedzie lepiej bo dzieki jakze elokwentnej bystrej i pipowatej wypowiedzi banana mogloby byc nie za przyjaznie w tym samochodzie dlatego atmosfery truc nei bedziemy innym (bo co tu witu i panna jego i daglas winni ) o ile banan tego swoimi bakami robic mimo wsyztsko nei bedzie Smile

a skoro ja nie autem no to raczej tez nei sama busem stad decyzja ze kuba i magik pojada ze mna. mam nadzieje ze miejsca sie nie zmarnuja i ze chopaki pojada zamiast nas i po problemie a z marta zostanie poinformowana o zmianach i mam andzieje ze sie nie zdenerwuje.
pozdro i sory za nieprzyjemne akcje ale jak sie wsrod towarzystwa ma takich "kolegów" to niestetty sie kwasy robia.

WituSH · Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 12:09 am Temat postu:

Ech... nie chce mi sie pisac... jest pozno w nocy, a ja zmeczony jestem.
Napisze jedynie ze bardzo mi przykro ze tak to wyszlo jak wyszlo i mam nadzieje ze bedziemy wspolnie sie dobrze bawic i swietowac moje urodziny oraz odpowiednio uczcimy pamiec Tic Taca...

Al Exandra · Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 8:24 am Temat postu:

Z igły widły, a później jaja się zaczynają, fochy i wyciąganie jakiegoś syfu. Jak tak dalej pójdzie, to wszyscy w końcu zmieścimy się do jednego auta i zaoszczędzimy na paliwie. I spokój.

Marta jest teraz u mnie, nie ma dostępu do kompa, ja jestem w pracy i nie bardzo mam ją jak powiadomić. Za jakieś trzy godziny jedziemy do Berlina, więc jak ktoś chce się z Martą kontaktować, to niech do niej dzwoni na komórkę (w miarę wcześnie, bo około 15 planujemy przekroczyć granicę), bo na maile na pewno nie odpowie, bo nie ma jak.

A swoją drogą to dawno nie widziałm takiego cyrku świata w sprawie przejazdu 20 kilometrów.